Dzisiaj Jakub nauczył się jeździć na rowerze. Była to jego druga próba. Niespodziewanie łatwo mu to poszło. Wsiadł na rower i niemal od razu zaczął pedałować. Osobą ubezpieczającą była mama. Ja tylko oglądnąłem efekt końcowy czyli "jazdę bez trzymanki" a właściwie bez kółek bocznych.